Faratox - gdzie?

[Jarosław Rafa]

Witam!
Czy ktoś wie, w którym ze sklepów chemiczon-AGD-ogrodniczych itp. w
Krakowie można aktualnie kupić Faratox? (jest to środek do zwalczania
mrówek faraona, jedyny naprawdę skuteczny). Kiedyś zjeździłem za tym pół
miasta i znalazłem w małym sklepiku z farbami i lakierami tuż przy Nowym
Kleparzu (zaraz obok apteki i Dominet Banku), ale w tej chwili ten sklep
jest zamknięty "na głucho" - żadnej informacji na drzwiach i szyby
zaklejone papierami - więc nie wiadomo, zlikwidowany czy co?
Będę wdzięczny za jakiś namiar, bo mrówki już mi żyć nie dają...

[Tomasz Radko]

Post by Jarosław Rafa
Witam!
Czy ktoś wie, w którym ze sklepów chemiczon-AGD-ogrodniczych itp. w
Krakowie można aktualnie kupić Faratox? (jest to środek do zwalczania
mrówek faraona, jedyny naprawdę skuteczny). Kiedyś zjeździłem za tym pół
miasta i znalazłem w małym sklepiku z farbami i lakierami tuż przy Nowym
Kleparzu (zaraz obok apteki i Dominet Banku), ale w tej chwili ten sklep
jest zamknięty "na głucho" - żadnej informacji na drzwiach i szyby
zaklejone papierami - więc nie wiadomo, zlikwidowany czy co?
Będę wdzięczny za jakiś namiar, bo mrówki już mi żyć nie dają...

Ja kupowałem w markecie ogrodniczym koło Geanta na Olszy (Prądniku?),
ale to jakiś czas temu było.

Ale najlepsza metoda na mrówki to - polubić :)

pzdr

TRad

[Fenio]

Post by Tomasz Radko
Ale najlepsza metoda na mrówki to - polubić :)

Jaaaasne. Szybko można przestać je lubić zobaczy się je na pieczywie, stole,
w czajniku, w szklankach... wszędzie. Ja Faratox B zamówiłem na allegro ale
chyba jedno opakowanie to będzie mało i też chętnie poczytam gdzie można by
go na miejscu w Krakowie dokupić. Najgorzej jak się mieszka w bloku, wytepi
się mrówki u siebie a po jakimś czasie przyjdą od sąsiada. U mnie ostatnio
pojawiły się też "mrówki złodziejki" (Solenopsis fugax) ale to podobno
normalne jeśli w danym miejscu występują też mrówki faraona.

[Jarosław Rafa]

Post by Fenio
Najgorzej jak się mieszka w bloku, wytepi
się mrówki u siebie a po jakimś czasie przyjdą od sąsiada.

No właśnie ja ładne parę lat temu wytępiłem mrówki Faratoxem i miałem
spokój, a teraz znowu przyszły...

[Fenio]

Post by Jarosław Rafa
No właśnie ja ładne parę lat temu wytępiłem mrówki Faratoxem i miałem
spokój, a teraz znowu przyszły...

I jak je teraz wytępisz to znowu przyjdą. Najlepiej to było by sąsiadów
namówić żeby też kupili Faratox wtedy można wytępić wszystkie kolonie ale
wystarczy że jeden sąsiad się nie zgodzi i mrówki zrobią sobie u niego
wylęgarnie. Jade teraz do praktikera i obi, może tam coś dobrego na mrówki
będzie. Jak narazie stosowałem tylko mrówkofon i jakieś pułapki w krztałcie
kwiatków (w środku jest coś podobnego do miodu) ale mrówki faraona w ogóle
sie tym nie interesują. Do bezpośredniego ich tępienia jeśli nie ma się pod
ręką jakiejś truty w spreju to swietnie sprawdza się zwyczajny lakier do
włosów (sprej) i pronto do drewna :)

[Raf :-)]

Dnia Fri, 10 Aug 2007 12:51:47 +0200, Fenio napisał(a) w

Post by Fenio

Post by Jarosław Rafa
No właśnie ja ładne parę lat temu wytępiłem mrówki Faratoxem i miałem
spokój, a teraz znowu przyszły...

I jak je teraz wytępisz to znowu przyjdą. Najlepiej to było by sąsiadów
namówić żeby też kupili Faratox wtedy można wytępić wszystkie kolonie ale
wystarczy że jeden sąsiad się nie zgodzi i mrówki zrobią sobie u niego
wylęgarnie. Jade teraz do praktikera i obi, może tam coś dobrego na mrówki
będzie. Jak narazie stosowałem tylko mrówkofon

Polecam mrówkofon, działa nawet jeśli sąsiad jest oporny...
Mrówki to zabierają i im to wcale nie szkodzi, ale zanoszą to żarcia
królowej, a ta przestaje składać jajeczka (a może składa, tylko się
nie wykluwają młode). Jedyny kłopot polega na tym, że wytępienie
mrówek trwa około 2 miesięcy. Ważne jest, żeby nie płoszyć mrówek,
które to chcą zeżreć. Czasami dosyć długo trwa, zanim się przekonają.

Raf :-)

[Jarosław Rafa]

Post by Raf :-)
Polecam mrówkofon, działa nawet jeśli sąsiad jest oporny...
Mrówki to zabierają i im to wcale nie szkodzi, ale zanoszą to żarcia
królowej, a ta przestaje składać jajeczka (a może składa, tylko się
nie wykluwają młode). Jedyny kłopot polega na tym, że wytępienie
mrówek trwa około 2 miesięcy. Ważne jest, żeby nie płoszyć mrówek,
które to chcą zeżreć. Czasami dosyć długo trwa, zanim się przekonają.

Dokladnie tak dziala Faratox. Nie slyszalem o tym mrowkofonie, poszukam
tego.

[Raf :-)]

Dnia Wed, 15 Aug 2007 22:32:41 +0200, Jarosław Rafa napisał(a) w

Post by Jarosław Rafa

Post by Raf :-)
Polecam mrówkofon, działa nawet jeśli sąsiad jest oporny...
Mrówki to zabierają i im to wcale nie szkodzi, ale zanoszą to żarcia
królowej, a ta przestaje składać jajeczka (a może składa, tylko się
nie wykluwają młode). Jedyny kłopot polega na tym, że wytępienie
mrówek trwa około 2 miesięcy. Ważne jest, żeby nie płoszyć mrówek,
które to chcą zeżreć. Czasami dosyć długo trwa, zanim się przekonają.

Dokladnie tak dziala Faratox. Nie slyszalem o tym mrowkofonie, poszukam
tego.

Ostatnio kupowałem w Obi koło parku wodnego. Ale to było w zeszłym
roku, więc nie wiem, czy dalej mają to w ofercie.

Raf :-)

[Fenio]

Post by Raf :-)
Polecam mrówkofon, działa nawet jeśli sąsiad jest oporny...

Jest tylko taki problem że mrówki faraona nie sa nim w ogóle zainteresowane.
Wyjechałem na 5 dni i na ten czas zostawiłem w mieszkaniu płytke Bros
(Loading Image...) i wszystkie zakamarki
popsikałem sprejem na mrówki
(Loading Image...) Po powrocie
ani śladu mrówek. Jeśli wrócą to przywitam ich Faratoxem który już na nie
czeka ;)

[Fenio]

W praktikerze nie ma Faratoxu, jest za to dosyć spory wybór środków firmy
Bros.

[zennon]

Post by Jarosław Rafa

Najgorzej jak się mieszka w bloku, wytepi się mrówki u siebie a po jakimś
czasie przyjdą od sąsiada.

No właśnie ja ładne parę lat temu wytępiłem mrówki Faratoxem i miałem
spokój, a teraz znowu przyszły...

Ja sie w zasadzie nie znam, ale baardzo dawno temu robilem tak: mrowki swoje
trasy oznaczaja zapachami, bralem ocet i w poprzek aktualnej trasy mrowek
malowalem "kreske", mrowki sie gubily i nie uzywaly "odkreskowanej" trasy.
Sprobuj, kiedys dzialalo.

Zennon

[Fenio]

mrowki swoje trasy oznaczaja zapachami, bralem ocet i w poprzek
aktualnej trasy mrowek malowalem "kreske", mrowki sie gubily i nie
uzywaly "odkreskowanej" trasy. Sprobuj, kiedys dzialalo.

Zniszczysz im jedną ścieżke to zrobią sobie następną.